Na ostatnim szkoleniu FIA pt. Kompania w Natarciu w grono FIA przyjęty został Szynszyl.

Do FIA szynszyl trawił przez WMASG gdzie czasami piszemy o naszym
odziale. Potem obejrzał naszą stronę. Poczytał i stwierdził, że profil
naszego oddziału jest tym co chciałby robić.

Cytujemy nowego FIAka: „Potem wszedłem na forum, chwilkę pogadałem i
zanim się obejrzałem byłem na „Poruszaniu się z Bronią” na Radiowie. A
tam to już charyzma ErTowskiego zrobiła robotę 😀 Ale MEGA ważne było
też podejście Czu, który pożyczył mi wtedy kupę sprzętu, praktycznie
mnie nie znając… uznałem, że jeśli w FIA są TACY ludzie – to musi
być wyjątkowa ekipa. I tak się zaczęło, a dziś ledwo chodzę i mam
zakwasy nawet w mięśniach brzucha :D”

Jak narazie Szynszyl sprawdza się dobrze w prowadzeniu szyku na
czujce, w nieznanym terenie – co oczywiście jest związane z dużą dawką
adrenaliny. Szynszyl chwali sobie też bycie podkomendnym Rana, od
którego jak sam mówi: „uczę się tyle, że długo by opowiadać :D”

Na koniec: „Od siebie mogę dodać, że wstąpienie do FIA było jedną z
lepszych decyzji 2011 w moim życiu. Poznałem zajebistych ludzi,
świetnie się bawię i relaksuję i wieeele uczę.”.
Najwyżej docenione przez oddział dokonanie Szynszyla to likwidacja
wrogiego zwiadowcy na wysuniętej placówce w trakcie działań w
strukturze I plutonu 20111022-23 Kompania w natarciu. Tym działaniem I
dr I plt umożliwiła utrzymanie przeprawy i zrealizowanie zadania
przez I plt.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.