W ramach współpracy z firmą GUNFIRE, otrzymaliśmy pierwszy sprzęt do sprawdzenia, jak sprawuje się w warunkach naszych szkoleń.

Przedmiotem testów były rękawice taktyczne z linii HDR, model Kevlar.
Producent podaje, że wykonano je z kevlaru firmy DuPont oraz skóry naturalnej.

Produkt zapakowany jest w blister z tekturką umożliwiająca powieszenie, na której producent informuje o całej linii produktów HDR.

 

Nakolanniki


Pierwsze wrażenie


Muszę przyznać, że pierwsze wrażenie jest naprawdę pozytywne. Materiał wygląda na solidny, szwy są wykonane starannie i prosto, bez żadnych niedoróbek. Skóra jest dobrej jakości, miękka. Wstawki gumowe wystarczająco elastyczne, aby nie powodować dyskomfortu. Reasumując, jakość wykonania nie odbiega od kontraktowych rękawic wojskowych.

Budowa


Rękawice są zbliżone budową do standardowych wojskowych rozwiązań. Długa rękawica – sięgająca połowy przedramienia, wnętrze dłoni ze skóry, obszycie palców również ze skóry, ochronny pas skóry od zewnątrz na kostkach. Ciekawym elementem jest ściągacz na wysokości nadgarstka, dzięki któremu rękawica dobrze się układa. Palce są obszyte skórą również od frontu, co powinno zapewnić większa wytrzymałość i zapobiegać rozpruciom na czubkach palców.

Pierwszy raz na dłoni.


Po założeniu rękawic mile zaskakuje ich dopasowanie. Testowałem rozmiar M i idealnie pasował do mojej dłoni (właśnie w rozmiarze M), a rzadko mi się zdarza, żeby rękawice trzymały rozmiar. Rękawice są dobrze dopasowane. Szycie i wstawki nie utrudniają w najmniejszym nawet stopniu ruszania palcami czy ogólnie używania dłoni. Chwyt jest pewny, manipulowanie rękami w rękawicach HDR Kevlar jest wygodne. Ochronne wstawki ze skóry z wypełnieniem wydają się spełniać swoją rolę – zarówno kostki jak i wnętrze dłoni jest solidnie zabezpieczone.

Niestety natrafiam na pierwsze – jak mi się wydaje wady. Przeszycie skórą na zewnętrznej części palca wskazującego i wspomniany wcześniej ściągacz na nadgarstku. Mam wrażenie, że oba elementy uciskają i po dłuższym użyciu mogą być niewygodne (jednak po 2 dniach testów zmieniłem zdanie, ściągacz i przeszycie na palcu nie są uciążliwe).

Użytkowanie


Rękawice zostały poddane testom podczas 2 dniowego treningu FIA o tematyce CQB/MOUT. Zatem sprzęt narażony był na kontakt ze wszystkim, co znajduje się w ruinach pomieszczeń, a także na warunki atmosferyczne.
Zacznę od wygody użytkowania, która spełnia wszelkie wymagania jakie stawiam rękawicom. Przede wszystkim zapewniają bardzo dobry chwyt. Wszelkie czynności związane z obsługą broni długiej i krótkiej nie sprawiają w nich żadnych problemów. Wszelkie manipulacje z dźwigniami, przełącznikami i przyciskami nie sprawiają kłopotu. Wewnętrzna powierzchnia nie ślizga się na metalowych powierzchniach, przeładowywanie broni krótkiej jest wygodne i pewne. Używanie wszelkich karabińczyków zawieszenia, klamer, fastexów i troków nie sprawia problemu. Zapięcia hełmu, zatrzaski, małe zapinki również są dostępne w tych rękawicach.

Odporność mechaniczna


Muszę przyznać, że podczas tych trzydziestu godzin, testowane rękawice dostały solidny wycisk. Czołganie się w ruinach, częsta obserwacja zza narożników w pozycji leżącej, przerzucanie gruzu, chwytanie metalowych prętów, potłuczone szkło. Wszystko to praktycznie nie zostawiło śladu na rękawicach. Po dwóch dniach jedyne uszkodzenia to zmechacony materiał i mikro nacięcie na skórze (w jednym miejscu). Również odporność na wysoka temperaturę pozytywnie zaskakuje. Podczas treningu używaliśmy pirotechniki odpalanej o draskę zapałek – rękawice zabezpieczają przed oparzeniami rozpalanej petardy i same się nie zapalają czy też nie topią (duży plus).
Przy oględzinach po treningu nie znalazłem, żadnego istotnego dla budowy czy wytrzymałości rękawic uszkodzenia. Jedyne ślady zużycia to widoczne dopasowanie elementów skórzanych do anatomicznego kształtu dłoni i wspomniane już zmechacenie materiału.

Woda, śnieg, temperatura


Rękawice nie są wodoodporne, ale nie ulegają przemoczeniu przy pierwszym kontakcie z wilgocią. Materiał zapewnia ochronę przed chwilowym zmoczeniem – woda spływa po nim. Skóra również nie chłonie wody. Dopiero wielokrotne oparcie o zaśnieżoną ziemię spowodowało przemoczenie. Zmoczone rękawice schły na dłoniach około godziny, (co uważam za bardzo dobry wynik), nie tracąc przy tym właściwości ochronnych przed niską temperaturą. Przy temperaturze oko -2 stopni, nie było mi zimno w dłonie.
Bardzo istotne jest, że dłonie w rękawicach HDR Kevlar nie pocą się – mam z tym problem w zasadzie w każdych rękawiczkach, nawet cywilnych i trekkingowych. W testowanym modelu, o dziwo dłonie w ogóle mi się nie spociły – nawet przy intensywnym wysiłku.

Podsumowanie


Rękawice HDR Kevlar to bardzo dobrze wykonany i odporny produkt. Zapewnia najwyższą wygodę użytkowania i ochronę dłoni. Jest ergonomiczny i zapewnia wysoki komfort. Z czystym sumieniem polecam wszystkim, którzy szukają zamiennika dla kontraktowych rękawic, które w niektórych aspektach są gorsze od opisywanych HDR Kevlar.

FIA Szynszyl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.