Warunki zimowe wymagają specjalnego przygotowania , szczególnie jeśli chodzi o ekwipunek.

Sprawa staje się jeszcze bardziej skomplikowana w przypadku sprzętu wojskowego oraz ekwipunku specjalistycznego jakim dysponuje żołnierz.

Artykuł ten powstał przy założeniu że mamy dostęp do cywilnych odpowiedników/zamienników ekwipunku. Choć żołnierze z jednostek specjalistycznych, (takich jak dalekie rozpoznanie) mają dostęp do świetnego ekwipunku, to w większości przypadków taki sprzęt dla pasjonatów ASG jest albo bardzo drogi, albo bardzo ciężko dostępny. Najczęściej jedno i drugie.

Buty BW

Niemniej jednak dla potrzeb gier ASG i funkcjonowania zimowego można połączyć zalety ekwipunku cywilnego oraz wojskowego.
Jako członek FIA z oczywistych powodów posługuję się w przykładach standardowym ekwipunkiem BW jako podstawą do omawianych zagadnień. Ponieważ jednak ekwipunek i sort mundurowy różnych armii z zasady działa tak samo, poniższe przykłady można traktować jako uniwersalne.

Zajmiemy się 2 najważniejszymi newralgicznymi tematami czyli: odzieżą – część pierwsza artykułu oraz spaniem – część druga artykułu.

Jako warunki wyjściowe przyjmijmy śnieżną zimę, temperaturę ok. -15 C. Jak się zatem przygotować, na co zwrócić szczególna uwagę?

Odzież

Nic w tym zakresie nie zostało wymyślone lepiej niż przyjęcie standardu ubierania się warstwowego. System ten został sprawdzony i jest stosowany zarówno w przypadku ekstremalnych wypraw czy też misji bojowych. Wyróżniamy 5 podstawowych warstw ubrania.

Warstwa pierwsza – najbliżej skóry – tu absolutną koniecznością jest bielizna termiczna. Jest wiele rodzajów tego sortu, również wojskowego. Inaczej mówiąc koszula (długi rękaw) oraz kalesony, lub jak ktoś woli getry.

Warto pamiętać, że pierwsza warstwa nie może być luźna, tzn. nie może odstawać od ciała. Zakłócone bowiem zostaje obieg termiczny oraz podstawowa funkcją tej warstwy czyli odprowadzanie wilgoci ze skóry. Ciekawym rozwiązaniem są koszule termiczne (obowiązkowo z długim rękawem) , które oprócz warstwy „nośnej” wyposażone są po wewnętrznej stronie we „włoski” które mają bezpośredni kontakt ze skórą. Wilgoć odprowadzana jest szybciej i wolniej tez dochodzi do przegrzania organizmu. Tworzy się tez dodatkowa „poduszka powietrzna” sprzyjająca utrzymaniu ciepła.

Warto tez sugerować się przy zakupie tempem schnięcia takiej bielizny. Wystarczy dobrze zapoznać się ze specyfikacja producentów. Mokra pierwsza warstwa jest pierwszym krokiem do hipotermii.

Grubości warstwy pierwszej nie powinna przekraczać ubrań o gramaturze do 400 gr (chyba że temperatura jest niska wtedy może być odrobinę grubsza)

Optymalnym rozwiązaniem jest posiadanie 2 koszulek termicznych zakładanych jedna na drugą (w zależności od temperatury zewnętrznej)
Dobrym przykładem wojskowej koszulki termicznej jest koszulka wojsk szwedzkich (przedłużana z tyłu i zaopatrzona w golf)

Warstwa druga – polar lub podobny ocieplacz umożliwiający odpowiednią cyrkulacje wilgoci z warstwy pierwszej. Gramatura również do 400 gr. Częstym błędem jest stosowanie w tej warstwie odzieży całkowicie wiatroszczelnej blokującej odprowadzanie wilgoci oraz uniemożliwia obieg powietrza.

Tu dobrze się sprawdza bluza polarowa lub podobna z tzw. kanalikami (wygląda jak drobna siateczka) producentów oraz rodzajów takich bluz jest wiele, wiec nie będę szczegółowo ich omawiał.

Warstwa trzecia – bluza mundurowa – tutaj raczej nie trzeba niczego wyjaśniać.

warstwa czwarta – ocieplenie pod warstwę piątą. O ile do tej pory odpowiednim ubiorem odprowadzaliśmy wilgoć oraz budowaliśmy klimat cieplny, teraz trzeba zadbać o to by go za szybko nie stracić. Do tego służą wszelkie ocieplacze wojskowe, windstopery i podobna odzież. Dotyczy to również spodni (najczęściej wyposażonych w użyteczny gadżet – szelki).

Świetnym przykładem takiego ekwipunku o wysokiej jakości, są ocieplacze pod goretex BW. Spodnie i bluza spełniają swoja role w 100 % .
Pikowane ocieplacze (lub moim zdaniem polarowe są gorsze) świetnie utrzymują ciepło i chronią przed wywiewaniem go przez wiatr.
Dobrym rozwiązaniem jest też ocieplacz holenderski (przedłużany tył oraz specjalne wycięcia na kciuki w ściągaczach, które oferują dodatkowe ocieplenie dla rąk).

warstwa piąta – Goretex BW – świetnej jakości sprzęt z membraną oddychającą gwarantujący odpowiednie warunki i stanowi ostateczne zamkniecie systemu (oddychający, wiatro i wodo szczelny) celowo nie użyłem słowo „odporny” dlatego że każdy sprzęt membranowy tracie po pewnym czasie część swoich właściwości . Dlatego warto raz na jakiś czas odnawiać je impregnując odzież.

 

Pozostałe elementy

Poza wyżej wymienionymi elementami musimy zadbać o głowę, ręce oraz nogi.

 

Głowa
Czapka zimowa BW załatwia sprawe w 100 %. Kto używał systemu BW z nausznikami wie o czym mówię. Jedyna wada – wygląd mało efektowny 😉 Czapka jest ciepła, tania, i ciepła?
W przypadku ekstremalnych temperatur dobrym rozwiązaniem jest gruba bacalava. czapka jest jednym z elementów zestawu do spania, gdzyz nieosłonięta powoduje szybki spadek temperatury i duży dyskopfort podczas noclegu.


Ręce
Rękawice zimowe BW – tzw. motocyklowe – ciepłe wypełnienie, odpowiednia długość, dostępność różnych rozmiarów oraz wykonanie wysokiej jakości mówi samo za siebie. Wielkość oraz elastyczność nie przeszkadza w korzystaniu ze spustu broni. Część skórzaną wewnętrzną warto zaimpregnować ( jest to skóra wiec nie ma z tym problemu). Warto zaopatrzyć sie w cienkierękawiczki polarowe, które wkładamy do spania.


Stopy
Tu znowu wracamy do systemu warstwowego. Pierwsza warstwa to cienka skarpetka, bawełniana lub wełniana oddająca wilgoć do warstwy drugiej. Warstwa ta chroni również przed otarciami. Najlepsze są tutaj podkolanówki które utrzymują tez we właściwym położeniu kalesony/getry. Druga warstwa to właściwe skarpety będące głównym źródłem ciepła.
Tu wybór jest tez duży: od kontraktowych zimowych skarpet BW, przez wełniane skarpetki np. szwedzkie, do rozwiązań turystycznych. Sam używam skarpet do butów narciarskich. (dobre są też wysokie skarpety do butów snowboardowych). Skarpety turystyczne maja ta przewagę że sa zbudowane strefowo i rozkładają zarówno ciepło jak i obciążenia oraz tarcie. Oczywiście komfort noszenia też jest wysoki.

Zanim jednak włożymy skarpetki warto posypać stopy talkiem (tak, tak …..również zimą) by zapobiec nadmiernemu poceniu się.

W ten sposób zamknęliśmy sprawy związane z odzieżą.
Warto jednak wziąć pod uwagę kilka rad:

1. Warto mieć co najmniej jedną koszule termiczną w zapasie bez względu na liczbę warstw jaką mamy na sobie. Przy dużym wysiłku fizycznym będzie ona na pewno mokra. Wtedy warto się przebrać. Szczególnie jest to ważne przed spaniem. To samo dotyczy dodatkowej pary skarpet.

2. Warto wybierać ekwipunek zawierający wełnę (szczególnie dla warstwy pierwszej oraz drugiej). Zalet tej tkaniny nie musze wyliczać. Szczególnie efektywna jest wełna z merynosów. Nie gromadzi zapachów, posiada lepsze właściwości termiczne niż standardowa wełna.
Tip: Jak rozpoznać czy odzież jest wełniana ? (często można spotkać ciekawy ekwipunek sportowy czy wręcz ekspedycyjny w tym wojskowy w sklepach z tanią odzieżą).
Należy oderwać nitkę i ja podpalić. Jeśli będzie się żarzyła i wydzielała specyficzny zapach palonych włosów, wtedy jest 99% pewność wełny. Wełna bardzo słabo się pali.
Bardzo powszechne i stosunkowo tanie są skarpetki z domieszka tej wełny.

3. Ocieplacze warstwy czwartej należy zakładać dopiero w momencie bardzo niskiej temperatury, silnego wiatru lub braku aktywności fizycznej. W innym przypadku są powodem nadmiernego przegrzewania się organizmu. Krępują też w pewnym zakresie ruchy, co powoduje zwiększony wydatek kalorii.

FIA SzacH

Zobacz cześć drugą artykułu, dotyczącą spania w warunkach zimowych oraz doboru śpiworów

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.